Posłowie nie stracą na Polskim Ładzie? Resort finansów chce im pomóc
Jak ustaliło Radio Zet, aby pomóc posłom, pod uwagę brane jest między innymi wydanie interpretacji, że parlamentarzyści to osoby fizyczne wykonujące działalność polityczną.
Rozgłośnia wyjaśnia, że od połowy ubiegłego roku posłowie i senatorowie zarabiają 12 827 zł brutto miesięcznie, co oznacza, że o 27 zł przekraczają próg, powyżej którego traci się na wprowadzeniu Polskiego Ładu. Do tego dochodzi jeszcze dieta poselska, co daje łącznie 15 332 zł. Posłowie i senatorowie otrzymali za styczeń uposażenia niższe o około 1400 zł.
Według informatorów Radia Zet, resort finansów rozważa różne rozwiązania, które zmieniłyby sposób rozliczania podatków przez parlamentarzystów. Pracuje nad tym między innymi wiceminister Jan Sarnowski. Celem jest taka zmiana przepisów, aby uposażenia posłów i senatorów nie spadły z powodu Polskiego Ładu.
Falstart Polskiego Ładu
Problemy z Polskim Ładem pojawiły się na początku stycznia, po tym jak nauczyciele i pracownicy służb mundurowych zaczęli alarmować o niższych wynagrodzeniach za grudzień, nawet o 400 zł. Przedstawiciele rządu przeprosili i zapowiedzieli wyrównanie pensji w kolejnym miesiącu.
Polski Ład zakłada m.in. podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł i podniesienie drugiego progu podatkowego do 120 tys. zł. Rząd przekonuje, że reforma jest korzystna lub neutralna dla 90 proc. podatników.
Soboń odpowiada
Naprawą Polskiego Ładu ma się zająć Artur Soboń, który specjalne w tym celu przeszedł z Ministerstwa Rozwoju i Technologii do resortu finansów. Soboń będzie siódmym wiceministrem w MF. Polityk przekazał w mediach społecznościowych, że resort nie pracuje nad rozwiązaniami, o których informuje Radio Zet.
"Pracujemy za to m.in. nad http:rozwiązaniami dla samotnych rodziców, dla firm (remanenty i amortyzacja) i dla księgowych (przesunięcie terminów sprawozdań i CIT-8). Podniesiemy limit, żeby rodzic nie tracił ulgi na dzieci oraz 4+" – napisał Soboń na Twitterze.